paź 28, 2020
Zima i nasza skóra – jak je pogodzić?
Skóra to mimo wszystko delikatna powłoka naszego ciała. Jest wrażliwa na zmiany pogody. Zwłaszcza, jeśli ta zmiana niesie za sobą zimę. Chłodne powietrze, mróz, konieczność noszenia rękawiczek, przez co dłonie mogą się także pocić w niej, czy w końcu wiatr. Wszystkie te czynniki mogą doprowadzić do przesuszenia skóry, powstania małych ranek i utraty sprężystości skóry.
Jak się przed tym bronić?
Czy konieczna jest zmiana kosmetyku?
Większość z nas stosuje kremy do rąk, czy inne balsamy nawilżające cały rok. Zima to jednak czas, w którym szczególnie trzeba zadbać o skórę rąk i twarzy zwłaszcza. Czy to jednak zawsze oznacza zmianę kosmetyków, które stosowałyśmy na wiosnę, lato i jesień? Nie.
Jeśli przez zimę nasza skóra ma się dobrze bez zmiany kosmetyków, tym lepiej dla nas.
Jednak pierwsze oznaki przesuszenia mogą już wskazywać na potrzebę wybrania innych kremów na zimę. Trzeba też pamiętać, że kremy, które stosujemy choćby na dłonie zimą, lepiej mieć przy sobie. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy nie będziemy musiały posmarować spękanych dłoni w pracy.
To oznacza, że te produkty muszą nawilżać, ale szybko się wchłaniać i nie zostawiać tłustego filtru. Sprawdź więc, czy twoje kosmetyki spełniają te warunki.
Podstawy dobrego kremu na zimę – Składniki
To, czy krem jest dobry, czy zły można ocenić po samym składzie. Jeśli głównie znajduje się w nim woda, a olejków, czy choćby masła shea nie ma w nim wcale, to taki krem powinnyśmy odłożyć. Przynajmniej jeśli myślimy o zakupach na zimę.
Podstawą kremów na zimę jest bowiem nawilżanie suchej skóry, jej regeneracja i utrzymanie nawilżenia. Aby nam to zapewnić w składzie kremów i balsamów na zimę powinny znajdować się więc :
– olejki,
– substancję utrzymujące wodę – kwasy tłuszczowe i gliceryna,
– łagodzące podrażnienia – aloes, wyciąg z rumianku, witamina B5 i E,
– antyoksydanty – koenzym Q10.
Tylko nie ty…
Wyobraź sobie, że wracasz po długim i męczącym dniu do domu. Wchodzisz, a tam okazuje się, że znów masz odwiedziny kogoś z rodziny, kogo niezbyt lubisz, ale nie wyprosisz. I tak musisz znieść jego obecność, dopóki nieproszony gość, sam sobie nie pójdzie.
Nieprzyjemna sytuacja.
A teraz pomyśl, że jesteś swoją skórą. Wystawioną na mróz, wiatr i działanie ogrzewania, gdy tylko uchylisz drzwi do budynku, autobusu, czy samochodu. Po takim dniu jesteś wysuszona, masz małe ranki, podrażniona i napięta. Wchodzisz do łazienki, żeby to z siebie zmyć. I spotykasz te kosmetyki, które mają właściwości wysuszające. Przykładowo mydło w kostce, czy żel, który pozbywa się nadmiaru sebum.
I być może lubisz te kosmetyki. Być może w lecie świetnie się sprawdzały, ale czy teraz, w zimę, gdy masz przesuszoną skórę na pewno chcesz korzystać z kosmetyków, które dodatkową ją wysuszą?
Nie! To tylko dobije twoją skórę. Ona w zimie potrzebuje delikatnego oczyszczenia i kremu, który ją nawilży.
Pamiętaj o ustach
Wiosną lub latem niekoniecznie pamiętamy o pomadkach nawilżających usta. Zwykle są one mniej potrzebne wtedy. Zimą jednak to kolejny niezbędnik, który powinnaś mieć zawsze przy sobie.
Zwłaszcza, że większość z nas ma niezbyt dobry nawyk oblizywania suchych ust. W zimę, na wietrze ślina na ustach jeszcze bardziej wysusza.
Dlatego najlepiej mieć pod ręką pomadkę ochronną zawierającą witaminę E i substancję nawilżającą na przykład olejki, czy masła.
Więcej na pieknywyglad.pl
Najnowsze komentarze